Plewako stworzy w Płocku Platformę
Jest pełnomocnik Platformy Obywatelskiej w Płocku. Został nim członek "Solidarności" PKN Orlen Marian Plewako.
Na początku roku z zamiarem tworzenia Platformy z płockiej Unii Wolności wystąpiło 20 członków, z przewodniczącym płockiego koła UW Przemysławem Berentem na czele.
W tym samym czasie zawiązała się w Płocku grupa tworząca Stowarzyszenie Obywatele dla Rzeczpospolitej Andrzeja Olechowskiego. W jej skład weszli m.in. Kazimierz Badowski (przedsiębiorca, pełnomocnik OdR na dwa powiaty płockie: grodzki i ziemski), Waldemar Kujawa (radny, lekarz), Piotr Nowicki (radny, przewodniczący komisji kultury rady miasta), Romuald Ostrowski (szef powiatowej stacji sanepidu).
W ostatnim czasie uaktywniła się również trzecia grupa, związana z "Solidarnością". Głównymi orędownikami włączenia się w tworzenie Platformy byli pracownicy Orlenu Jerzy Tokarczyk i Marian Plewako. Tego pierwszego, byłego szefa płockiego regionu "S", często wymieniano jako kandydata na pełnomocnika. Ostatecznie jednak wybór padł na Plewako.
Jak to się stało, że szeregowy członek "S" zyskał zaufanie szefa płocko-ciechanowskiego okręgu Platformy Jacka Krzyśpiaka?
- Krzyśpiakowi zależało na człowieku, który pracowałby w największym zakładzie w regionie - komentuje wybór Plewako. - A że ja? Jestem z drugiej linii, nie wplątałem się w rozgrywki polityczne w mieście, za to znam większość działaczy i przedsiębiorców.
Wybór Plewako na pełnomocnika ogromnie zaskoczył secesjonistów z Unii Wolności. - Nie znam tego pana, nigdy nawet nie słyszałem tego nazwiska - nie ukrywał zdziwienia Przemysław Berent. - Mam ogromne zastrzeżenia do sposobu jego powołania.
Berent zarzuca Krzyśpiakowi autorytatywne podjęcie decyzji, bez szerszej konsultacji środowiska płockiego. - Na szczęście działania pełnomocnika są oceniane i mam nadzieję, że centrala wyciągnie odpowiednie wnioski.
Nie mniej zaskoczony był Kazimierz Badowski z OdR. - Właśnie dostałem faks z informacją, kto został pełnomocnikiem - mówi Badowski. - Pozostawię to bez komentarza.
- I o to chodziło - komentuje Plewako. - Znając niesnaski między grupami, potrzebny był ktoś trzeci, kto będzie między nimi spoiwem.
Plewako jest zdania, że wyłącznie jedność na Platformie może dać pożądane rezultaty. Swój optymizm Plewako uzasadnia kilkuset deklaracjami kandydatów do Platformy. Ale nie wszyscy zostaną przyjęci: - To ma być naprawdę czyste środowisko. Nie ma co u nas szukać ten, kto uważa, że dzięki Platformie dokona skoku na kasę - zapowiada płocki pełnomocnik Platformy.
Sylwetka Mariana Plewako - s. 2
seb
28-02-2001 20:47